czwartek, 6 maja 2010

TOSKAŃSKA ZUPA Z BOĆWINKĄ


Przepis z jednego z moich ulubionych blogów For the love of cooking i nieco zaadaptowany do polskich realiów. Zupa bardzo dobra, z wyczuwalnym smakiem kiełbasek i z wiosenną boćwinką. W oryginale posypywało się ją usmażonym boczkiem, ale moim zdaniem lepsza jest bez dodatków.

TOSKAŃSKA ZUPA Z BOĆWINKĄ

Składniki:

3 surowe frankfurterki (do znalezienia raczej w ladach z mięsem, nie z wędliną)
½ cebuli
3 ząbki czosnku (dałam 3 ale niewielkie)
5 szklanek bulionu (dałam warzywny)
2 duże ziemniaki (dałam czerwone)
pęczek boćwinki (może być też jarmuż)
2 szklanki mleka 2%
sól i pieprz do smaku
ewentualnie szczypta chilli

Wykonanie:

Kiełbaski pozbawić błonek, rozgnieść. Patelnię rozgrzać, usmażyć rozdrobnione na okruchy kiełbaski razem z posiekaną w kostkę cebulą (nie trzeba dodatkowego tłuszczu – wytopi się z kiełbasek). Kiedy cebula zmięknie, a mięso z kiełbasek będzie już usmażone, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i mieszając smażyć jeszcze minutę. Patelnię zalać szklanką bulionu i przelać całą zawartość do sporego garnka. Dodać resztę bulionu, mleko, ziemniaki i przyprawy. Pogotować kilka minut i dodać boćwinkę. Gotować do miękkości ziemniaków. Podawać. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz