wtorek, 6 września 2011

TARTA OWOCOWA Z KREMEM BUDYNIOWYM


Od dawna miałam ochotę na takie ciasto i czekałam, żeby nadarzyła się okazja do zrobienia go, bo taką tartę aż szkoda jeść samemu, przede wszystkim dla tego, że jest taka ładna. Okazja wreszcie się nadarzyła – odwiedziła mnie koleżanka z córką. Ciasto okazało się nie tylko ładne, ale bardzo smaczne. Miało tylko jedną wadę – było stanowczo za małe! Przepis zaczerpnięty stąd.

TARTA OWOCOWA Z KREMEM BUDYNIOWYM

KRUCHY SPÓD DO TARTY

Piekarnik nagrzać do 180ºC. Foremkę do tart wysmarować masłem.
1,5 szklanki mąki
szczypta soli
150 g zimnego masła
3 łyżki cukru pudru
- wymieszać w malakserze lub wysiekać nożem. Do tego dodać wybełtanie widelcem:
1 żółtko
½ łyżki octu
1,5 łyżki zimnej wody

Zagnieść szybko ciasto i rozwałkować na posypanej mąką stolnicy. Ciasto nawinąć na wałek i przenieść na foremkę. Lekko wgnieść do środka, odciąć nadmiar ciasta wzdłuż krawędzi foremki. Nasmarować masłem kawałek folii aluminiowej tak duży, żeby zakrył całą tartę. Ułożyć natłuszczoną stroną na cieście, na wierzchu rozsypać równomiernie fasolę lub ryż (chyba że macie specjalne ceramiczne kuleczki do tego przeznaczone). Piec 20 minut, usunąć fasolę i folie, ponakłuwać ciasto widelcem i piec jeszcze ok. 20 minut do zezłocenia. Pozostawić do ostygnięcia.



KREM WANILIOWY

1 ½ szklanki pełnego mleka
4 duże żółtka
½ szklanki cukru
½ szklanki mąki (w oryginalnym przepisie było 1/3, ale wtedy krem jest za miękki)
szczypta soli
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub cukier waniliowy)

Mleko podgrzać w rondlu, aż zrobi się ciepłe. W misce ubić żótka z cukrem na puszystą masę. Dodać mąkę i sól, ubić razem. Powoli wlać mleko, ciągle miksując. Całość przelać z powrotem do rondla. Podgrzewać na średnim ogniu, nie przerywając mieszania. Kiedy zacznie gęstnieć, zmniejszyć gaz i dalej mieszać, aż w masie pojawią się bąble. Pogotować jeszcze chwilkę, mieszając, żeby krem nie miał mączystego posmaku. Masę przetrzeć przez sitko do miski (w ten sposób pozbywamy się ewentualnych grudek). Miskę nakrywamy folią spożywczą i zostawiamy krem do wystudzenia.

CAŁA TARTA

Zimny krem wykładamy na wystudzony spód tarty. Na kremie układamy owoce sezonowe (u mnie 20 dag truskawek, 1 brzoskwinia i mała kiść bezpestkowych winogron), które następnie smarujemy za pomocą pędzla podgrzanym dżemem (morelowym, brzoskwiniowym, a jeśli używamy samych truskawek, to np. truskawkowym). Tartę wstawiamy do lodówki. Podajemy samą, lub w wersji de lux – z bitą śmietaną. Smacznego!

5 komentarzy:

  1. jak letnio :) no i z pewnością pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka tarta to istne lato na talerzu! :) Śliczne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pięknie - kolorowa i letnia!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wypróbowałam i jest cudowne! Użyłam tylko truskawek i tarta wygląda jak z cukierni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę! Oj, też bym miała znowu na nie ochotę:)

    OdpowiedzUsuń