niedziela, 4 września 2011
KRUPNIK Z KURKAMI
Bardzo lubię krupnik (ten w wysmukłej butelce również ;-). Po krupniku litewskim i warszawskim, to kolejna propozycja urozmaicenia tej klasycznej zupy. Jak i tamte, bardzo godna polecenia – tak mi smakowała, że od razu zjadłam dwie porcje. Znaleziona u Wegetarianki. Róbcie szybko, póki sezon na kurki!
KRUPNIK Z KURKAMI
Składniki:
250 g kurek
ok. 1/2 szklanki mrożonego groszku – można pominąć
1/2 szklanki kaszy jęczmiennej (u mnie średnia)
1 cebula
2 marchewki
1 średnia pietruszka
2 średnie ziemniaki
kawałek selera korzeniowego
(warto dodać też kawałek pora i 2-3 liście z selera)
2 łyżki posiekanej naci pietruszki
1 ząbek czosnku
olej/ oliwa do smażenia
2 duże ząbki czosnku
1 listek laurowy
2 ziarenka ziela angielskiego
sól, pieprz, ew. jarzynka (vegeta) bez glutaminianu sodu
śmietana – dla tych, którzy lubią krupnik zabielany
Wykonanie:
Warzywa: marchew, pietruszkę i seler umyć, obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, wrzucić do garnka, zalać ok. 1,5 l wody (lub bulionu), zagotować, dorzucić, dodać płaską łyżkę soli, wrzucić kawałek pora i liście selera, listki laurowe, ziele angielskie i gotować pod przykryciem na wolnym ogniu ok. 15 minut. Po tym czasie wyłowić por i listki selera, dorzucić przepłukaną kaszę, obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki oraz zielony groszek i gotować kolejne 15-20 minut. Przygotować kurki: jeśli są zapiaszczone, należy je namoczyć na kilka minut w dużej ilości zimnej wody, zebrać grzyby, wrzucić na sitko i jeszcze przepłukać silnym strumieniem zimnej wody, wyłożyć na ręcznik kuchenny i osuszyć. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę oraz drobno posiekany czosnek i smażyć do zeszklenia. Dorzucić kurki (mniejsze w całości, większe pokrojone) i smażyć na dość dużym ogniu ok. 10 minut, dorzucić szczyptę soli, wymieszać i podgrzewać jeszcze kilka minut. Zawartość patelni przełożyć do warzyw z kaszą i pogotować razem kilka minut. Doprawić solą i pieprzem plus ewentualnie vegetą i śmietaną. Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem zachwycona owym pomysłem na krupnik! super :)
OdpowiedzUsuńi zrobiłaś mi znowu smaka na krupnik, "chodzi" za mną ten warszawski, ze szczawiem :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj - szczaw fajnie zmienia jego charakter - nie zagłusza smaku krupniku, ale go ciekawie dopełnia.
OdpowiedzUsuńBossszzz... i ja siedze terat przed ekranem oblizujac sie... ;) Krupnik od zawsze byl moja ulubiona zupa, choc w polaczeniu z kurkami nigdy go jeszcze nie robilam; ale czy cos z dodatkiem kurek nmoze byc niedobre? Nie, zdecydowanie nie moze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
I ciesze sie, ze mimo braku fotogenicznosci briami smakowalo :)