sobota, 1 stycznia 2011

PUDDING Z BRĄZOWEGO RYŻU


Jeśli lubicie desery z ryżu na mleku kupowane w pudełeczkach w ladzie chłodniczej, to wiedzcie, że ten deser jest – moim zdaniem – od nich dziesięć razy lepszy, no i oczywiście zdrowszy. Deser na zdjęciu jest w wersji bez rumu i rodzynek, za to z sosem malinowym (maliny rozgotowane z cukrem, aż zgęstniały), ale wersja rumowa jest według mnie nie do pobicia. Niestety zepsuł mi się aparat, więc nie mogłam jej sfotografować i musiałam wykorzystać inne zdjęcie:-(

PUDDING Z BRĄZOWEGO RYŻU

Składniki:

1 woreczek brązowego ryżu (100g)
2 szklanki mleka (dałam 2%)
½ szklanki rodzynek (najlepiej namoczonych w rumie) - niekoniecznie
1 „chlust” rumu (do smaku – można pominąć, jeśli ktoś nie lubi)
1 łyżka ekstraktu z wanilii (lub cukier waniliowy)
cukier lub fruktoza do smaku (dałam ok. 1/3 szklanki „cukru” brzozowego)

Wykonanie:

Ryż ugotować według przepisu na opakowaniu w lekko osolonej wodzie (minimum 30 minut). W garnku wymieszać mleko, ugotowany ryż, cukier, rodzynki i wszystko zagotować. Maksymalnie zmniejszyć ogień i gotować dalej, około 30 minut, często mieszając. Kiedy masa zacznie gęstnieć i przywierać do dna, deser jest gotowy. Pyszny zarówno na ciepło, jak i na zimno. Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie deserki. Twój wygląda przepysznie!

    Smakowitego, słodkiego Nowego Roku :)

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To deserek dla mnie! A brązowy ryż sprawia że jest bardzo zdrowy i pożywny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo smakowicie wyglada:)

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniaaam! Maliny w tych deserach lubię najbardziej :-) W połączeniu z rumem muszą smakować nieziemsko. Wszystkiego naj! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurrrczaki!
    rewelacja, po prostu bomba!
    muszę go wypróbowac.

    OdpowiedzUsuń